Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
+3
Annn
Vivi
Dorian
7 posters
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
- Selvavire
- Liczba postów : 6
Nazwa w grze : Katarina Dawnhurricane
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Wto 05 Maj 2015, 23:27
Zbierałam figurki Schleich, CollectA i Breyer. Ogólnie mam ich strasznie mało, ale fajnie się nimi kiedyś bawiło. Zdjęcia czasem wychodzą ładne. Inne. Przynajmniej jakaś opcja, kiedy nie ma się do czynienia z końmi.
Osobiście lubię i Schleich i Breyer. Niektóre Schleich'owe są wykonane całkiem realistycznie. Minus to cena. Przy Breyerach to już w ogóle można się pożegnać w moim przypadku z dużą kolekcją, hah.
Czekam więc na opisy, ciekawa opcja, z chęcią poczytam ^-^
Osobiście lubię i Schleich i Breyer. Niektóre Schleich'owe są wykonane całkiem realistycznie. Minus to cena. Przy Breyerach to już w ogóle można się pożegnać w moim przypadku z dużą kolekcją, hah.
Czekam więc na opisy, ciekawa opcja, z chęcią poczytam ^-^
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 06:16
Fajnie
Będę też dodawała opisy niektórych schleich'ów, np. tych wycofanych, bo mam kilka.
I już wiem ile mam Schleich'ów - 26!
Będę też dodawała opisy niektórych schleich'ów, np. tych wycofanych, bo mam kilka.
I już wiem ile mam Schleich'ów - 26!
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 16:34
Spora kolekcja ;3
Hm... ile kosztuję te drugie?
Hm... ile kosztuję te drugie?
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 16:36
Ale jakie drugie? Wycofane? Je to można już kupić z drugiej ręki, na stronach internetowych.
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 17:59
Nie chodziło mi o tą drugą firmę, Breyer.
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 18:40
Nim, lepiej ci nie mówić... Ale dobra, powiem.
Według mnie cena Schleich jest dla nich odpowiednia względem rzeźby i malowania, ale teraz niektórym modelom chętnie obniżyłabym ceny, ponieważ zrobiły się bardziej dziecinne.
Co do Breyer - są bardziej realistyczne od Schleich, mają kasztany, strzałki, zaznaczone mięśnie. No i jest ich o wiele więcej do wyboru. Są też większe, skala 1:9. A kosztują ponad 100 zł - ale według mnie lepiej wydać te 180-200 zł za pięknego Totilasa (taki model) i kupić go sobie np. na urodziny lub na jakąś okazję, niż kupować kilka dziecinnych Schleich'ów (niektóre takie są). Takie moje zdanie.
Poza tym, Breyer'y wykonane są z innego tworzywa. Są raczej z takiego plastiku, ale są większe i dzięki temu mają więcej detali, + można im zrobić super realistyczny sprzęt (siodło z regulowanymi strzemionami itp.).
//Nim, odpiszesz kiedyś w Świecie w Moorland?//
Według mnie cena Schleich jest dla nich odpowiednia względem rzeźby i malowania, ale teraz niektórym modelom chętnie obniżyłabym ceny, ponieważ zrobiły się bardziej dziecinne.
Co do Breyer - są bardziej realistyczne od Schleich, mają kasztany, strzałki, zaznaczone mięśnie. No i jest ich o wiele więcej do wyboru. Są też większe, skala 1:9. A kosztują ponad 100 zł - ale według mnie lepiej wydać te 180-200 zł za pięknego Totilasa (taki model) i kupić go sobie np. na urodziny lub na jakąś okazję, niż kupować kilka dziecinnych Schleich'ów (niektóre takie są). Takie moje zdanie.
Poza tym, Breyer'y wykonane są z innego tworzywa. Są raczej z takiego plastiku, ale są większe i dzięki temu mają więcej detali, + można im zrobić super realistyczny sprzęt (siodło z regulowanymi strzemionami itp.).
//Nim, odpiszesz kiedyś w Świecie w Moorland?//
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 19:05
Wooow, nooo strasznie wysoka cena : /
Kiedys odpiszę xd
Kiedys odpiszę xd
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 20:10
To już "zabawki" kolekcjonerskie
Schleich są jednak kierowane do grup 3+, czyli klasyfikowane jako zabawka dziecięca.
Ach, pieniądze są ważne dla marzeń. Choćby i moich - o pięknych japońskich lalkach.
Schleich są jednak kierowane do grup 3+, czyli klasyfikowane jako zabawka dziecięca.
Ach, pieniądze są ważne dla marzeń. Choćby i moich - o pięknych japońskich lalkach.
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sro 06 Maj 2015, 20:24
Oo tak
W piątek koniki powinny przyjść, więc pewnie w sobotę lub niedzielę opis
W piątek koniki powinny przyjść, więc pewnie w sobotę lub niedzielę opis
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Czw 07 Maj 2015, 19:08
Hej!
Nie mogę uwierzyć! JUŻ DZISIAJ ta cudowna parka do mnie przybyła! Walentyna i Wafelek (tak ich nazwałam) stoją teraz dumnie na moim biurku. Są po prostu PIĘKNE!
Jutro będzie opis!
Nie mogę uwierzyć! JUŻ DZISIAJ ta cudowna parka do mnie przybyła! Walentyna i Wafelek (tak ich nazwałam) stoją teraz dumnie na moim biurku. Są po prostu PIĘKNE!
Jutro będzie opis!
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Czw 07 Maj 2015, 20:04
Nie mogę się doczekać ^^
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Pią 08 Maj 2015, 13:51
A więc - dodaję opis :3
A więc opiszę parkę firmy Breyer - GG Valentine i jej syn, Heartbreaker. Są to portrety koni, czyli takie istnieją naprawdę. Wyrzeźbiła je Brigitte Eberl. Oba koniki przedstawiają rasę meklemburską. No i są duuuże Źrebak jest o wiele większy od Schleich!
KLACZ:
Walentyna jest bardzo ładnie wyrzeźbiona, po prostu CUDO! Jest ona gniada. Mięśnie dobrze zaznaczone, przedstawiona jest w lekkim kłusie. Ma śliczny pyszczek z odmianą i zaznaczonymi żyłkami.
Grzywa jest ładnie wyrzeźbiona i to, co mi się w niej bardzo podoba to to, że w jednym miejscu kawałek grzywy "opada", a reszta powiewa na wietrze. Niby mały szczegół, a dodaje realizmu. Chrapy i oczy są duże i ładnie wyrzeźbione.
Co do kłody - jest realistycznie przedstawiona, żyłki są, mięśnie też. Na zadzie można zobaczyć literę "M" z koroną na górze. To znak rasy meklemburskiej.
Ogon bardzo ładny - dokładnie wyrzeźbiony i lekko powiewa na wietrze.
Kopyta klaczy mają strzałki, podków nie mają. Tylne kopyto ma skarpetkę oraz jasne kopyto - czyli to, co być powinno. Niektóre Schleich'y tego nie mają. Na wszystkich nogach są też zaznaczone i pomalowane kasztany - Schleich'y tego nie mają, a wydaje mi się, że w tej skali jeszcze można je wyrzeźbić.
Ogólne wrażenie: WOW! Po prostu do niczego nie mogę się przyczepić
Klacz ma w jednym kąciku pyska dziurkę, którą posiadają też wszystkie inne modele. Ma to zapewnić lepszą wentylację.
A taki widok z grzbietu mamy ;D
ŹREBAK:
Śliczny, kasztanowaty malec. U mnie w stadninie dostał imię Wafelek Przedstawiony jest też w kłusie, ale żywszym.
Na pysku nie ma odmian, ma zaznaczone żyłki i mięśnie. A w uszach ma dodatkowo wyrzeźbione włoski!
Grzywa i ogon powiewają na wietrze, a ma także lekko zaznaczone żebra. Na chudych i długich nóżkach widnieją kopytka, też ze strzałkami! Dwie tylne mają skarpetki i jasne kopyta - prawidłowo. Ścięgna też dobrze zaznaczone, tak samo jak u klaczy. Spód ogona jest kasztanowy, złoty. Źrebak jest ogólnie jasny.
Oba modele są świetne Zapraszam do obejrzenia zdjęć w internecie ^^ Konie nie mają zaznaczonej sierści, ale i tak są bardziej realistyczne od Schleich.
Jeszcze tutaj nasza parka razem i porównanie:
Od lewej - najniższy konik źrebię falabella Schleich, srokata wycofana klacz pinto Schleich, potem źrebak Heartbreaker i GG Valentine.
JAK DO NAS TRAFIŁY:
Był słoneczny dzień. Postanowiłam, że pójdę na okoliczną wystawę koni do sprzedaży. Gdy tam byłam, moją uwagę od razu przykuła pewna klacz i źrebak. Koniki szybko się u nas zadomowiły i teraz hasają po pastwisku
Walentyna to pogodna i spokojna klacz, chętnie udzieli podstaw na pierwszych lekcjach jak i potowarzyszy na tych dla zaawansowanych (NIE DLA ŚREDNIO ZAAWANSOWANYCH!). Osoba, która na niej jeździ musi umieć panować nad koniem, ponieważ klacz często galopuje bardzo szybko i osoba siedząca nie może jej wyhamować. Na pierwszych lekcjach może uczestniczyć, ponieważ instruktor kontroluje sytuację. Skacze na klasie P1 i głównie specjalizuje się w ujeżdżeniu. Mój koń prywatny.
Wafelek natomiast jest bardzo energicznym źrebakiem. Lubi biegać i bawić się z innymi źrebakami oraz uciekać daleko od mamy Teraz musimy go porządnie pilnować, żeby nam nie uciekł. Myślimy nad jego przyszłą karierą, ale chyba jednak zostanie u nas i będzie koniem szkółkowym.
Koniec opisu
PS. Chcecie opis tego pana? Schleich, model wycofany.
Zdjęcie nie moje.
A więc opiszę parkę firmy Breyer - GG Valentine i jej syn, Heartbreaker. Są to portrety koni, czyli takie istnieją naprawdę. Wyrzeźbiła je Brigitte Eberl. Oba koniki przedstawiają rasę meklemburską. No i są duuuże Źrebak jest o wiele większy od Schleich!
KLACZ:
Walentyna jest bardzo ładnie wyrzeźbiona, po prostu CUDO! Jest ona gniada. Mięśnie dobrze zaznaczone, przedstawiona jest w lekkim kłusie. Ma śliczny pyszczek z odmianą i zaznaczonymi żyłkami.
Grzywa jest ładnie wyrzeźbiona i to, co mi się w niej bardzo podoba to to, że w jednym miejscu kawałek grzywy "opada", a reszta powiewa na wietrze. Niby mały szczegół, a dodaje realizmu. Chrapy i oczy są duże i ładnie wyrzeźbione.
Co do kłody - jest realistycznie przedstawiona, żyłki są, mięśnie też. Na zadzie można zobaczyć literę "M" z koroną na górze. To znak rasy meklemburskiej.
Ogon bardzo ładny - dokładnie wyrzeźbiony i lekko powiewa na wietrze.
Kopyta klaczy mają strzałki, podków nie mają. Tylne kopyto ma skarpetkę oraz jasne kopyto - czyli to, co być powinno. Niektóre Schleich'y tego nie mają. Na wszystkich nogach są też zaznaczone i pomalowane kasztany - Schleich'y tego nie mają, a wydaje mi się, że w tej skali jeszcze można je wyrzeźbić.
Ogólne wrażenie: WOW! Po prostu do niczego nie mogę się przyczepić
Klacz ma w jednym kąciku pyska dziurkę, którą posiadają też wszystkie inne modele. Ma to zapewnić lepszą wentylację.
A taki widok z grzbietu mamy ;D
ŹREBAK:
Śliczny, kasztanowaty malec. U mnie w stadninie dostał imię Wafelek Przedstawiony jest też w kłusie, ale żywszym.
Na pysku nie ma odmian, ma zaznaczone żyłki i mięśnie. A w uszach ma dodatkowo wyrzeźbione włoski!
Grzywa i ogon powiewają na wietrze, a ma także lekko zaznaczone żebra. Na chudych i długich nóżkach widnieją kopytka, też ze strzałkami! Dwie tylne mają skarpetki i jasne kopyta - prawidłowo. Ścięgna też dobrze zaznaczone, tak samo jak u klaczy. Spód ogona jest kasztanowy, złoty. Źrebak jest ogólnie jasny.
Oba modele są świetne Zapraszam do obejrzenia zdjęć w internecie ^^ Konie nie mają zaznaczonej sierści, ale i tak są bardziej realistyczne od Schleich.
Jeszcze tutaj nasza parka razem i porównanie:
Od lewej - najniższy konik źrebię falabella Schleich, srokata wycofana klacz pinto Schleich, potem źrebak Heartbreaker i GG Valentine.
JAK DO NAS TRAFIŁY:
Był słoneczny dzień. Postanowiłam, że pójdę na okoliczną wystawę koni do sprzedaży. Gdy tam byłam, moją uwagę od razu przykuła pewna klacz i źrebak. Koniki szybko się u nas zadomowiły i teraz hasają po pastwisku
Walentyna to pogodna i spokojna klacz, chętnie udzieli podstaw na pierwszych lekcjach jak i potowarzyszy na tych dla zaawansowanych (NIE DLA ŚREDNIO ZAAWANSOWANYCH!). Osoba, która na niej jeździ musi umieć panować nad koniem, ponieważ klacz często galopuje bardzo szybko i osoba siedząca nie może jej wyhamować. Na pierwszych lekcjach może uczestniczyć, ponieważ instruktor kontroluje sytuację. Skacze na klasie P1 i głównie specjalizuje się w ujeżdżeniu. Mój koń prywatny.
Wafelek natomiast jest bardzo energicznym źrebakiem. Lubi biegać i bawić się z innymi źrebakami oraz uciekać daleko od mamy Teraz musimy go porządnie pilnować, żeby nam nie uciekł. Myślimy nad jego przyszłą karierą, ale chyba jednak zostanie u nas i będzie koniem szkółkowym.
Koniec opisu
PS. Chcecie opis tego pana? Schleich, model wycofany.
Zdjęcie nie moje.
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sob 16 Maj 2015, 13:07
Ten schleich ma grzywkę ja Merlin po kąpieli błotnej...
Troszkę mało realistyczny... Chociaż ja się nie znam za bardzo na figurkach xd
Troszkę mało realistyczny... Chociaż ja się nie znam za bardzo na figurkach xd
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sob 16 Maj 2015, 18:14
Nim, znasz znasz, według mnie też mało realistyczny Breyer'y lepsze.
Kiedy będę miała wenę i chęci to dam jego opis, bo na razie robiłam kantar i uwiąz dla mojej Walentyny (wyszły świetnie, ale zdjęć nie wstawię xD), więc trzeba czekać.
Kiedy będę miała wenę i chęci to dam jego opis, bo na razie robiłam kantar i uwiąz dla mojej Walentyny (wyszły świetnie, ale zdjęć nie wstawię xD), więc trzeba czekać.
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Sob 16 Maj 2015, 18:38
Ok, czekamy *^*
Nie znam i koniec dyskusji
Nie znam i koniec dyskusji
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Nie 17 Maj 2015, 20:11
Udało mi się wstawić zdjęcia klaczy
Teraz są one dodane do opisu, jest zedytowany
Po prostu jak będę dodawała opisy to potem będą zdjęcia, bo muszą mi się z telefonu na gmaila "wstawić" x3.
Teraz są one dodane do opisu, jest zedytowany
Po prostu jak będę dodawała opisy to potem będą zdjęcia, bo muszą mi się z telefonu na gmaila "wstawić" x3.
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Nie 17 Maj 2015, 20:46
Wooow, nie myślałam, że można zrobić coś tak pięknego!
Ta klaczka jest wprost cudowna, taka realistyczna!
Ta klaczka jest wprost cudowna, taka realistyczna!
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Nie 17 Maj 2015, 20:54
No mówiłam, że cudo
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Nie 17 Maj 2015, 21:26
Oj zgadzam się
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Pon 18 Maj 2015, 17:19
Hej!
Chciałabym się z Wami podzielić moją małą stajnią Niedługo może zrobię też Schleich'om
Najpierw rzut na całą półkę...
Boks jest zapinany na takie kółeczko, które zakłada się na pinezkę.
Z drugiej strony jest pianka przyklejona taśmą klejącą - dzięki temu ostry koniec nie zrobi krzywdy Piankę pozyskałam z pewnego magazynu o koniach, z dodatków.
W boksie jest oczywiście siano.
Z boku widać pudełko z szczotkami, kopystką itp., cordeo oraz kantar Walentyny.
Zawartość pudełka - szorstka i miękka szczotka z modeliny i rzep, kopystka i zgrzebło z modeliny oraz gąbka z tej samej pianki co zabezpieczenie na pinezce.
Koło pudełka jest oczywiście uwiąz.
Prosty bat do lonżowania
Specjalne stojaki na przeszkody z drągami, które są w środku stojaków.
A tak się prezentuje Walentyna w kantarku:
Kantar jest zapinany na dwa kółeczka - przewleka się przez nie wstążkę, a potem przez te drugie kółko.
Oczywiście kantar ma kółko, dzięki któremu można przyczepić do niego karabińczyk i można prowadzić klacz
Chodź, mała! Idziemy!
A na koniec taki bonus - krótki filmik z nierealistycznym skokiem z punktu widzenia jeźdźca xD Chociaż raczej pasuje jako gif...
Chciałabym się z Wami podzielić moją małą stajnią Niedługo może zrobię też Schleich'om
Najpierw rzut na całą półkę...
Boks jest zapinany na takie kółeczko, które zakłada się na pinezkę.
Z drugiej strony jest pianka przyklejona taśmą klejącą - dzięki temu ostry koniec nie zrobi krzywdy Piankę pozyskałam z pewnego magazynu o koniach, z dodatków.
W boksie jest oczywiście siano.
Z boku widać pudełko z szczotkami, kopystką itp., cordeo oraz kantar Walentyny.
Zawartość pudełka - szorstka i miękka szczotka z modeliny i rzep, kopystka i zgrzebło z modeliny oraz gąbka z tej samej pianki co zabezpieczenie na pinezce.
Koło pudełka jest oczywiście uwiąz.
Prosty bat do lonżowania
Specjalne stojaki na przeszkody z drągami, które są w środku stojaków.
A tak się prezentuje Walentyna w kantarku:
Kantar jest zapinany na dwa kółeczka - przewleka się przez nie wstążkę, a potem przez te drugie kółko.
Oczywiście kantar ma kółko, dzięki któremu można przyczepić do niego karabińczyk i można prowadzić klacz
Chodź, mała! Idziemy!
A na koniec taki bonus - krótki filmik z nierealistycznym skokiem z punktu widzenia jeźdźca xD Chociaż raczej pasuje jako gif...
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Pon 18 Maj 2015, 17:22
'W boksie oczywiście jest siano.'
Patrzę na obrazek... patrzę na napis, znowu na obrazek xD
Niebieskie sianko zawsze spoko xD
Nie mniej Walentyna piękna :3
Patrzę na obrazek... patrzę na napis, znowu na obrazek xD
Niebieskie sianko zawsze spoko xD
Nie mniej Walentyna piękna :3
- EleanorMasterHaven
- Liczba postów : 25
Wiek : 19
Nazwa w grze : Eleanor Masterhaven
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Czw 23 Lip 2015, 21:45
Ja też kolekcjonuję konie sleich!!!
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Czw 23 Lip 2015, 22:06
I jak Ci idzie?
- Annn
- Liczba postów : 180
Nazwa w grze : Ania Greenstar
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Pią 24 Lip 2015, 08:25
Heh, co do moich Breyer na razie nic się nie zmieniło tylko dorobiłam klaczy niebieską (krzywą xD) derkę.
Hmm, niedługo moje imieniny... moja babcia mi przypomniała, że w niedzielę xD Wow, jak mogłam zapomnieć o swoich własnych imieninach?! xD
A jeśli da mi prezent w postaci pieniędzy? D: Oj to wtedy część przeznaczę chyba na nowego breyer'a ( ͡° ͜ʖ ͡°) reszta na jazdę konną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wow co ja robię ( ͡° ͜ʖ ͡°) xD
Jeśli chodzi o jakiego breyer'a to KOMPLETNIE nie wiem jakiego wybrać :< Jest ich tak dużo, a tyle na liście zachcianek...
Hmm, niedługo moje imieniny... moja babcia mi przypomniała, że w niedzielę xD Wow, jak mogłam zapomnieć o swoich własnych imieninach?! xD
A jeśli da mi prezent w postaci pieniędzy? D: Oj to wtedy część przeznaczę chyba na nowego breyer'a ( ͡° ͜ʖ ͡°) reszta na jazdę konną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wow co ja robię ( ͡° ͜ʖ ͡°) xD
Jeśli chodzi o jakiego breyer'a to KOMPLETNIE nie wiem jakiego wybrać :< Jest ich tak dużo, a tyle na liście zachcianek...
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Coś o Ann - czyli moja druga pasja...
Pią 24 Lip 2015, 13:49
Podaj kilka, może uda mi się doradzić
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach