- Shena
- Liczba postów : 69
Nazwa w grze : Sienna Misthaven
Fretki, freciaczki
Wto 30 Cze 2015, 09:30
Chciałam się z Wami podzielić moimi kochanymi pupilkami Jak już wspominałam jestem między innymi miłośniczką fretek. Wiem na ich temat naprawdę sporo, a wciąż uczą mnie czegoś nowego. Przez 3 lata działałam w Stowarzyszeniu Przyjaciół Fretek, które zajmuje się ratowaniem tych zwierzątek w szeroko pojętym aspekcie. Od interwencji w pseudohodowlach do zgarniania fretek bezdomnych i niechcianych, oddawanych przez właścicieli. Przez te 3 lata przewinęło się przez mój dom kilkadziesiąt takich biednych stworzonek. Często chorych, zdziczałych, skrzywdzonych przez ludzi i przez to agresywnych. Takie zwierzątka po wyprowadzeniu na prostą miały znajdowane nowe, stałe, kochające domki na umowy adopcyjne. Przy niektórych osobnikach odzyskanie ich zaufania do ludzi trwało naprawdę miesiącami. Zwykle jeśli zwierzę nie było zdatne do adopcji w przeciągu pół roku resocjalizacji, już u mnie zostawało... i miedzy innymi dlatego mam aż 8 cudnych diabłów
Czemu diabły? Każdy kto zna naturę fretek to wie A Ci co nie znają polecam teledysk:
A tu przykładowe dwa moje stworki
PS. Nie wiem jak zmniejszyć zdjęcia :roll:
Czemu diabły? Każdy kto zna naturę fretek to wie A Ci co nie znają polecam teledysk:
A tu przykładowe dwa moje stworki
PS. Nie wiem jak zmniejszyć zdjęcia :roll:
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Fretki, freciaczki
Wto 30 Cze 2015, 18:41
Chyba zostanę przy hodowli psów xD
Ten teledysk Twojego autorstwa?
Ten teledysk Twojego autorstwa?
- Co do obrazka.:
- Można je zmniejszyć w programie graficznym typu Paint, przy hostowaniu zmienić wielkość (np. na postimage.org jest taka opcja), lub podczas dodawania obrazka za pomocą linku (kiedy klikasz ikonę ''insert image'' tam wklejasz link do obrazka i poniżej wpisujesz jaką ma mieć wielkosć)
- Shena
- Liczba postów : 69
Nazwa w grze : Sienna Misthaven
Re: Fretki, freciaczki
Wto 30 Cze 2015, 20:20
Nie, teledysk nie jest mój. Nie jestem taka zdolna XD
Nie wpadłam na to, żeby zmniejszyć w ten sposób... ale duże też ładnie wyszły
Nie wpadłam na to, żeby zmniejszyć w ten sposób... ale duże też ładnie wyszły
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Fretki, freciaczki
Wto 30 Cze 2015, 20:46
Jak się ma dobry aparat xd
Moje zdjęcia to ostatnie pokraki >.< Albo Kary (mój drugi pies) się ruszy, albo stwierdzą, że czas na zabawę i gryzą się przed aparatem xD
Moje zdjęcia to ostatnie pokraki >.< Albo Kary (mój drugi pies) się ruszy, albo stwierdzą, że czas na zabawę i gryzą się przed aparatem xD
- Shena
- Liczba postów : 69
Nazwa w grze : Sienna Misthaven
Re: Fretki, freciaczki
Sro 01 Lip 2015, 08:59
Też tak mam Zrobienie zdjęcia fretce graniczy z cudem, bo one jak nie śpią to nie potrafią usiedzieć w jednym miejscu. Takie sprężynki, których wszędzie pełno Ładne zdjęcie wychodzi tak 1 na 100.
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Fretki, freciaczki
Sro 01 Lip 2015, 13:13
Haha od razu mi przypomniałaś jak robiłam sobie zdjęcia z 'moim' koniem xD
Ustawiałam się z nim chyba z godzinę. Wreszcie jak udało się go ogarnąć to mi odwaliło i wyszłam beznadziejnie xD Jeszcze deszcz zaczął padać ;-;
Wreszcie daliśmy sobie spokój i w stajni robiliśmy. Czemu by nie zrobić fotki Merlinowi i Leliwie? Tak do siebie pasują... Efekt końcowy był taki, że ile razy Meri wychylił w łeb tamta próbowała go zeżreć xD Jak je ustawiliśmy i był dłużej spokój złapaliśmy za aparat i klikamy. Oczywiście Leluś musiała się otrzepać C'; Ale przynajmniej Meri jakoś wyszedł xD Dałyśmy sobie spokój do lekcji. Wtedy coś konkretniejszego można było zrobić :>
Podobno fretki prowadzą nocny tryb życia... Jak ty je ogarniasz? xD
Ustawiałam się z nim chyba z godzinę. Wreszcie jak udało się go ogarnąć to mi odwaliło i wyszłam beznadziejnie xD Jeszcze deszcz zaczął padać ;-;
Wreszcie daliśmy sobie spokój i w stajni robiliśmy. Czemu by nie zrobić fotki Merlinowi i Leliwie? Tak do siebie pasują... Efekt końcowy był taki, że ile razy Meri wychylił w łeb tamta próbowała go zeżreć xD Jak je ustawiliśmy i był dłużej spokój złapaliśmy za aparat i klikamy. Oczywiście Leluś musiała się otrzepać C'; Ale przynajmniej Meri jakoś wyszedł xD Dałyśmy sobie spokój do lekcji. Wtedy coś konkretniejszego można było zrobić :>
Podobno fretki prowadzą nocny tryb życia... Jak ty je ogarniasz? xD
- Shena
- Liczba postów : 69
Nazwa w grze : Sienna Misthaven
Re: Fretki, freciaczki
Sro 01 Lip 2015, 14:54
Zwierzaki, chyba wszystkie, dają wiele wrażeń zwłaszcza podczas sesji fotograficznych
Fretki nie prowadzą nocnego trybu życia. Ich dzicy kuzyni owszem. Freciaki dostosowują się idealnie do trybu życia właściciela. Moje w nocy śpią, w dzień wstają rano jak ja do pracy, na śniadanie. Później śpią dopóki nie wrócę z pracy. Największe szaleństwa są wieczorami. Wybucha wtedy gejzer energii skumulowany przez cały dzień Jedzą kolację i znów idą spać razem ze mną. Generalnie fretki dużo śpią. Chyba więcej niż psy. I co najsłodsze, wchodzisz do domu i widzisz wszystkie ucieszone mordki na Twój widok
A jak ogarniam, że ich tyle? No cóż... wedle polskich norm, na karmach senior zaczyna się od 5 roku życia. Przeciętna długość życia fretki to 6-7 lat. Rzadko 8. U mnie natomiast wygląda to tak, że:
Lola - 9 lat
Lesio - 8 lat
Szogun (na drugim zdjęciu) - 8 lat
Hans - 7 lat
Bąbel - 7 lat
Demon - 6 lat
Tylko Azazel (z pierwszego zdjęcia) i Tofik są z tych młodszych, bo 2 i 3 lata. Azu jako jedyny nie jest z "drugiej ręki". Kupiłam go normalnie z hodowli z rodowodem o włoskich korzeniach.
Generalnie mam bandę "staruszków", ale objawia się to tylko tym, że śpią więcej, bo energii do zabaw mają tyle samo co te młodziaki
Fretki nie prowadzą nocnego trybu życia. Ich dzicy kuzyni owszem. Freciaki dostosowują się idealnie do trybu życia właściciela. Moje w nocy śpią, w dzień wstają rano jak ja do pracy, na śniadanie. Później śpią dopóki nie wrócę z pracy. Największe szaleństwa są wieczorami. Wybucha wtedy gejzer energii skumulowany przez cały dzień Jedzą kolację i znów idą spać razem ze mną. Generalnie fretki dużo śpią. Chyba więcej niż psy. I co najsłodsze, wchodzisz do domu i widzisz wszystkie ucieszone mordki na Twój widok
A jak ogarniam, że ich tyle? No cóż... wedle polskich norm, na karmach senior zaczyna się od 5 roku życia. Przeciętna długość życia fretki to 6-7 lat. Rzadko 8. U mnie natomiast wygląda to tak, że:
Lola - 9 lat
Lesio - 8 lat
Szogun (na drugim zdjęciu) - 8 lat
Hans - 7 lat
Bąbel - 7 lat
Demon - 6 lat
Tylko Azazel (z pierwszego zdjęcia) i Tofik są z tych młodszych, bo 2 i 3 lata. Azu jako jedyny nie jest z "drugiej ręki". Kupiłam go normalnie z hodowli z rodowodem o włoskich korzeniach.
Generalnie mam bandę "staruszków", ale objawia się to tylko tym, że śpią więcej, bo energii do zabaw mają tyle samo co te młodziaki
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Fretki, freciaczki
Sro 01 Lip 2015, 17:58
9 lat, no nieźle, nieźle.
Bo mi coś mama mówiła, że prowadzą nocny tryb życia xd
Coś jak u mnie z piesełami.
Nie mniej ja bym chyba nie ryzykowała trzymaniem fretki... Za dużo zakamarków i ogólnie mój dom jest otwarty... Bałabym się, że jak taki małe bydle poleci to nie wróci xD
Bo mi coś mama mówiła, że prowadzą nocny tryb życia xd
Coś jak u mnie z piesełami.
Nie mniej ja bym chyba nie ryzykowała trzymaniem fretki... Za dużo zakamarków i ogólnie mój dom jest otwarty... Bałabym się, że jak taki małe bydle poleci to nie wróci xD
- Shena
- Liczba postów : 69
Nazwa w grze : Sienna Misthaven
Re: Fretki, freciaczki
Czw 02 Lip 2015, 09:09
To fakt. Uciekinierzy z nich i znajdy dziury. Dom musi być bardzo dobrze zabezpieczony, żeby nie uciekły. Fretka pod względem posłuszeństwa jest bardziej jak kot niż pies Czyli jak będzie chciała to pójdzie i albo wróci albo nie :roll:
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Fretki, freciaczki
Sob 04 Lip 2015, 17:33
Dlatego ja wolę zwierzęta typu psy i konie xD
Co trzeba takim zwierzakom zapewnić jak chce się je trzymać w domu?
Co trzeba takim zwierzakom zapewnić jak chce się je trzymać w domu?
- Shena
- Liczba postów : 69
Nazwa w grze : Sienna Misthaven
Re: Fretki, freciaczki
Nie 05 Lip 2015, 19:54
Przede wszystkim cierpliwość opiekuna
Polecam mieć klatkę. Chociaż fretki nie muszą w niej mieszkać to ułatwia życie. Tylko klatki takie typowo fretkowe, a nie jak dla chomika. Ja mam dwie takie http://www.keko.pl/ferplast-furet-tower-75x80x161cm.html i jedną, która jest bardziej funkcjonalna i łatwiejsza w czyszczeniu http://hintaseuranta.fi/tuote/perfect-maxi-pienelainhakki-p-79-x-l-52-x-k-140-cm/1648415
Do tego hamaki, kocyki, kocie i psie zabawki (opcjonalnie, bo fretka godzinami może bawić się pustą reklamówką, kopertą lub wszystkim innym, co znajdzie), kuweta ze żwirkiem jak dla kota - najlepiej kilka Opcjonalnie szelki i smycz jeśli na spacery chcesz chodzić. Transporter (jak dla kota) na wyjazdy i surowe mięso do jedzenia. Każde za wyjątkiem wieprzowiny. Bardzo lubią królika
Najważniejsze jest zabezpieczenie mieszkania. Fretka wejdzie wszędzie i często może zrobić sobie krzywdę. Nie raz na forum fretkowym czytałam o przypadkach tragicznych śmierci fretek w wersalce między sprężynami...
Szczepić raz na 1,5 - 2 lat na nosówkę połową dawką szczepionki. Poleca się odrobaczanie raz na 3 miesiące ale moim zdaniem to lekka przesada
I kochać, kochać i jeszcze raz kochać
Zapomniałam o najważniejszym!
Jeśli decydujesz się na klatkę to trzeba pamiętać, że codziennie trzeba zapewnić fretce wielogodzinne wybieganie się poza klatką, bez względu na to jak wielka by ona nie była.
Polecam mieć klatkę. Chociaż fretki nie muszą w niej mieszkać to ułatwia życie. Tylko klatki takie typowo fretkowe, a nie jak dla chomika. Ja mam dwie takie http://www.keko.pl/ferplast-furet-tower-75x80x161cm.html i jedną, która jest bardziej funkcjonalna i łatwiejsza w czyszczeniu http://hintaseuranta.fi/tuote/perfect-maxi-pienelainhakki-p-79-x-l-52-x-k-140-cm/1648415
Do tego hamaki, kocyki, kocie i psie zabawki (opcjonalnie, bo fretka godzinami może bawić się pustą reklamówką, kopertą lub wszystkim innym, co znajdzie), kuweta ze żwirkiem jak dla kota - najlepiej kilka Opcjonalnie szelki i smycz jeśli na spacery chcesz chodzić. Transporter (jak dla kota) na wyjazdy i surowe mięso do jedzenia. Każde za wyjątkiem wieprzowiny. Bardzo lubią królika
Najważniejsze jest zabezpieczenie mieszkania. Fretka wejdzie wszędzie i często może zrobić sobie krzywdę. Nie raz na forum fretkowym czytałam o przypadkach tragicznych śmierci fretek w wersalce między sprężynami...
Szczepić raz na 1,5 - 2 lat na nosówkę połową dawką szczepionki. Poleca się odrobaczanie raz na 3 miesiące ale moim zdaniem to lekka przesada
I kochać, kochać i jeszcze raz kochać
Zapomniałam o najważniejszym!
Jeśli decydujesz się na klatkę to trzeba pamiętać, że codziennie trzeba zapewnić fretce wielogodzinne wybieganie się poza klatką, bez względu na to jak wielka by ona nie była.
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Fretki, freciaczki
Nie 05 Lip 2015, 20:42
Wooow, no ale fretki to jednak droższe zwierzaki jak sama klatka tysiak xD
No u mnie by być nie mogły... Niezabezpieczone kable, dziury w który wcisnąć się łatwo, ale wycisnąć niekoniecznie i do tego niezabezpieczone kontakty... Eh, chyba zostanę przy gromadce psowatych
Co do odrobaczania... No właśnie strasznie często... Może to zależy od odmiany/rasy?
No u mnie by być nie mogły... Niezabezpieczone kable, dziury w który wcisnąć się łatwo, ale wycisnąć niekoniecznie i do tego niezabezpieczone kontakty... Eh, chyba zostanę przy gromadce psowatych
Co do odrobaczania... No właśnie strasznie często... Może to zależy od odmiany/rasy?
- Nyx
- Liczba postów : 112
Nazwa w grze : Antonia Nightgarden
Re: Fretki, freciaczki
Czw 30 Lip 2015, 15:12
Ja też zostaję przy psach.
W mojej rodzinie żyje za to "podwórkowa" gromadka królików. Co prawda 2 samczyki nie mają jeszcze imion, bo są bardzo podobne, ale walić to... Kóleczki zwą się Armor, Yuki, Asuna, Brownie, Rocky, Misty i Steel. (+ dwa samczyki anonimowe). Były jeszcze Bluebell i Midnight, ale zabił je wirus (+ dzieci Mindi )
W mojej rodzinie żyje za to "podwórkowa" gromadka królików. Co prawda 2 samczyki nie mają jeszcze imion, bo są bardzo podobne, ale walić to... Kóleczki zwą się Armor, Yuki, Asuna, Brownie, Rocky, Misty i Steel. (+ dwa samczyki anonimowe). Były jeszcze Bluebell i Midnight, ale zabił je wirus (+ dzieci Mindi )
- Nim
- Liczba postów : 1151
Nazwa w grze : Svea Almondcry
Re: Fretki, freciaczki
Pią 31 Lip 2015, 19:17
Eh... No tak to jest przy królikach... Sama hodowałam je dosyć długo, ale pewno razu na nasz dom napadło dziwne coś co potrafi otwierać drzwi zabezpieczone wsuwką. Rozszarpało klatkę i podusiło :/
Shena a jak freciaki?
Shena a jak freciaki?
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach